Smartphone jest dziś narzędziem podstawowym, bez którego codzienne funkcjonowanie dla wielu z nas byłoby dużo trudniejsze. Za jednym kliknięciem pozwala nam na skontaktowanie się z bliskimi, swobodne zarządzanie własnymi finansami w aplikacji bankowej czy wejście do cyfrowego świata mediów społecznościowych. Komunikacja przeniosła się do sieci, a przy użyciu komunikatorów mobilnych każdego dnia wymieniamy się dziesiątkami informacji – w tym tymi najbardziej wrażliwymi. W jaki sposób zabezpieczamy to bezcenne źródło danych?
Według niedawnego badania przeprowadzonego przez SW Research niewiele ponad połowa Polaków korzysta z tak podstawowej funkcji jaką jest zabezpieczenie ekranu urządzenia. Dostęp do telefonów aż 47% z nas nie wymaga wprowadzenia kodu PIN, wzoru zabezpieczającego lub odblokowania przy użyciu biometrii (np. odcisk palca).
Smartphone to prawdziwa skarbnica wiedzy i informacji o jego użytkowniku, każdemu z nas powinno zależeć na jak najlepszym zabezpieczeniu swojego urządzenia. Jednak to nie sam telefon skrywa najbardziej wartościowe informacje, szczególnie zabezpieczać powinniśmy nasze aplikacje bankowe czy komunikatory mobilne – komentuje Paulina Woźniak-Kołodziej, CEO firmy Reiba, producenta TokLok.
Z badania przeprowadzonego przez firmę SW Research dowiadujemy się, że jedynie 45% Polaków korzystających z aplikacji-komunikatorów mobilnych używa uwierzytelniania logowania numerem telefonu. Co warte odnotowania 4 na 10 użytkowników zadeklarowało, że swoje aplikacje zabezpiecza przy użyciu kodu PIN, wzorem zabezpieczającym lub biometrią. 2,5% ankietowanych korzysta z innego sposobu zabezpieczeń.
Weryfikacja dwuetapowa jest dobrym sposobem na minimalizację ryzyka związanego z dostępem do naszych rozmów osób niepowołanych. Obecnie jest – a przynajmniej powinna być standardowym zabezpieczeniem każdego komunikatora mobilnego. TokLok oprócz dwufazowego uwierzytelniania daje użytkownikowi możliwość włączania aplikacji przy użyciu odrębnego kodu PIN. Takie rozwiązanie w połączeniu z szyfrowaniem informacji i danych z komunikatora zabezpiecza aplikację nawet w przypadku utraty urządzenia – dodaje Paulina Woźniak-Kołodziej
Źródło: Biuro Prasowe Tik Lok
Grafika: Freepik