Kobiety w polskim PR

Kobiety w polskim PR

Branża public relations to sektor sfeminizowany, czyli zdominowany ilościowo przez kobiety, co można dostrzec zarówno na etapie kształcenia akademickiego, jak i w pracy zawodowej. Z przeprowadzonego w kwietniu i maju 2020 r. badania „Płeć w polskim PR” wynika jednak, że nie tylko kobiet jest więcej, ale również znacznie częściej przypisują one przedstawicielkom swojej płci wyższe standardy i lepsze przystosowanie do pracy w branży public relations.

Jak największe marki kosmetyczne radzą sobie w Google’u?
Firmy rodzinne a cyfrowa przyszłość – wyniki badania
Technologia ma kluczowe znaczenie dla budowania zaufania i poczucia równouprawnienia podczas spotkań o charakterze hybrydowym

PR jest kobietą

Feminizacja PR-u jest niekwestionowana. Z analizy danych dotyczących liczby osób pobierających naukę na specjalności PR na Wydziale Dziennikarstwa, Informacji i Bibliologii Uniwersytetu Warszawskiego w roku akademickim 2019/2020 wynika, że aż 80% grupy studentów stanowią kobiety (I-II stopień studiów dziennych). Podobne dane można uzyskać ze statystyk udostępnionych przez GUS dot. szkolnictwa wyższego w roku akademickim 2018/2019, z których wynika, że na kierunkach bezpośrednio związanych z PR-em (public relations i doradztwo medialne, public relations, management instytucji publicznych i public relations) wśród studentów było 72% kobiet. Zbliżone proporcje występują w pracy zawodowej w branży PR – zarówno w agencjach, jak i organizacjach publicznych, prywatnych czy pozarządowych. Badanie „Płeć w polskim PR”, przeprowadzone na próbie N=146 osób ze środowiska public relations, pokazuje, że 79,5% badanych uważa, że kobiet w PR jest więcej niż mężczyzn. Najczęściej wskazywane odpowiedzi na pytanie o procentowy udział kobiet w polskim public relations to 70% i kolejno ex aequo 60% i 80%.

Kobiety murem za kobietami

W badaniu zapytano również respondentów, kogo chętniej zatrudniliby do swojej firmy – kobietę czy mężczyznę – jeśli kandydaci mieliby zbliżone kompetencje.

Wyobraź sobie, że masz firmę, do której rekrutujesz nowego pracownika specjalizującego się w PR. Po przeprowadzeniu rozmów kwalifikacyjnych masz dwóch kandydatów ze zbliżonymi kompetencjami – kobietę i mężczyznę. Kogo zatrudnisz?

Aż 43,8% ankietowanych kobiet wskazało, że rekrutując nowego pracownika, chętniej zatrudniłyby kandydatkę o tych samym kompetencjach co kandydat. Tylko 14,6% kobiet powierzyłaby tę funkcję mężczyźnie. Inne odpowiedzi wskazywali zaś mężczyźni, którzy znacznie rzadziej dywersyfikowali płeć w tym ujęciu, bowiem dwóch na trzech (66%) uznało, że płeć nie ma znaczenia. Co czwarty (26%) przyjąłby do firmy kobietę i tylko 8% badanych mężczyzn wybrałoby przedstawiciela swojej płci. Z przedstawionych danych wynika zatem, że chętniej zatrudniane są kobiety niż mężczyźni i jednocześnie znacznie częściej kobiety zdecydowałyby się na zatrudnienie specjalistki ds. PR do swojej firmy.

Czy płeć ma znaczenie?

Interesujące wnioski można również wysnuć z zestawienia odpowiedzi na pytanie o kwalifikacje zawodowe i płeć respondentów. Z danych wynika, że kobiety niemal 7,5 razy częściej uznają, że specjalistki ds. PR mają wyższe kwalifikacje niż mężczyźni. Innego zdania są przedstawiciele drugiej płci, bowiem dokładnie tylu samo respondentów wskazało kobiety co mężczyzn jako lepiej wykwalifikowanych w dziedzinie public relations.

Pytając ankietowanych o rozwój zawodowy w obszarze PR-u, ponad 28% respondentek wskazało, że kobiety posiadają większe możliwości w tym obszarze, co potwierdził tylko co szósty mężczyzna. W tej kategorii mężczyźni również w mniejszym stopniu dywersyfikowali płeć.

W ramach badania „Płeć w polskim PR” zapytano respondentów o ich stosunek do poziomu radzenia sobie specjalistów ds. PR w różnych obszarach tej dziedziny – m.in. w przestrzeni media relations. Z zestawienia odpowiedzi z płcią respondentów wynika, że kobiety ponad czterokrotnie częściej były zdania, że relacje z mediami są bardziej ich domeną niż mężczyzn. Odpowiedzi przedstawicieli płci przeciwnej były zaś w pełni zbalansowane. Uczestnicy badania byli natomiast zgodni, że w obszarze public relations istnieją dziedziny, w których znacznie lepiej radzą sobie kobiety. Przykładem jest budowanie i podtrzymywanie relacji z influencerami. 51,4% ankietowanych uznało, że kobiety realizują te zadania lepiej, a tylko 4,8% przypisało tę cechę mężczyznom. Pozostali respondenci byli zdania, że kobiety i mężczyźni radzą sobie w relacjach z influencerami w równym stopniu.

Na rzecz mężczyzn przemawia natomiast zarządzanie kryzysowe. 44,5% badanych potwierdziło, że mężczyźni radzą sobie lepiej w tej dziedzinie. Niemal co 10 osoba dostrzegła, że jest to domena kobiet, a blisko 46% przyznało, że płeć nie ma znaczenia w zarządzaniu kryzysowym. W większości analizowanych zmiennych ankietowani wskazywali, że płeć nie stanowi zasadniczego wyznacznika w poziomie realizowania zadań z obszaru public relations.

Pani jest bardziej PR-owcem, czy PR-ówką?

Autorka badania zapytała ponadto ankietowanych o to, jak najczęściej nazywają kobietę pracującą w branży PR. Wynik nie okazał się wysoce zaskakujący, bowiem niemal co trzeci respondent wskazał termin „PR-owiec”, kolejno ex aequo pojawiły się odpowiedzi „specjalista ds. PR” oraz „specjalistka ds. PR”, zaś tuż za podium uplasowała się – budząca niekiedy kontrowersje – „PR-ówka”.

Badanie „Płeć w polskim PR” potwierdziło także hipotezę o niskim poczuciu dyskryminacji płciowej w branży PR. 71% respondentów nie określiło, czy któraś z płci doświadcza przejawów dyskryminacji. Jednak wśród pozostałych odpowiedzi niemal 4-krotnie częściej wskazywano kobiety niż mężczyzn (kolejno 23% i 6%).

Podsumowując, z zestawionych statystyk można wysnuć bardzo interesujące wnioski dotyczące odmiennego postrzegania sytuacji kobiety w polskim PR przez każdą z płci. W wielu analizowanych przypadkach mężczyźni znacznie mniej różnicowali kompetencje przez wzgląd na płeć. Ogólna ocena statusu kobiet w zdominowanej przez nie branży jest bardzo dobra.

Zmienne omówione w tym artykule stanowią część wyników badania „Płeć w polskim PR” przeprowadzonego przez Kaję Kraluk z Uniwersytetu Warszawskiego. Pozostałe elementy raportu dotyczą analizy innych dziedzin dyscypliny public relations, tematyki poczucia dyskryminacji płciowej w branży oraz problematyki stosowania feminatywów i męskich form określających kobiety pracujące w branży public relations.

Grafiki: Kaja Kraluk, Freepik